sobota, 4 grudnia 2010

Oj jak ciezko wstac po nocnych szalenstwach

Zabawa była przednia, najpierw piłyśmy z dziewczynami w pubie, a potem ruszyłyśmy do klubu. Muzyka od samego początku była idealna do tańczenia, jak tylko zaczęłyśmy tańczyć dziesiątki męskich oczu na nas patrzyły, a my kusząc ich swoimi ruchami, bawiłyśmy się w najlepsze. Co jakiś czas znajdowało się paru odważnych, żeby do nas podbić i spróbować szczęścia, ale byli zbyt kiepscy. W końcu znalazł się jeden, który zasłużył na moją uwagę, pozwoliłam mu postawić sobie kilka kolejek. Do domu wróciłam nad ranem całkowicie pijana, ale było warto, tak dobrze dawno się nie bawiłam.
No a co robilam z kolega ktory od polnocy do rana stawial mi przy barze to pozostanie juz moja slodka tajemnica. No w kazdym razie gdzies tak o trzeciej nad ranem odwalilismy bardzo odwazny taniec na parkiecie, bo pamietam jak przez mgle spojzenie takiej wysokiej blondyny ktora zmierzyla nas wzrokiem.
Ale nie wiem co oznaczal jej wzrok. Moze po prostu byl to wyraz zazdrosci bo do rana bawila sie sama pewnie dlatego ze non stop udawala niedostepna ktokolwiek zaczol koloniej tanczyc.
No nic pora zjesc sniadanie.
A po sniadaniu jakby mnie tu nie bylo to znaczy ze wrocilam do luzka na kilka jeszcze godzin sie kimnac.
Do uslyszenia...

15 komentarzy:

  1. Planowalam dzisiaj w nocy powtorzyc wczorajsze !
    Ale teraz czuje sie tak zmeczona ze juz sama nie wiem. Zobacze jak potem bede sie czula jak sie jeszcze z 3 godzinki przespie.
    No a tak wogole to czuje ze nadal jestem pijana i ledwo tu pisze teraz.
    Chyba przesadzilam wczoraj przy barze.
    No coz tak to jest jak nie dokonczysz jednego ktos ci juz zamawia kolejnego...

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam Ciebie Kasiu, widzę że dobrze się bawiłaś i wyrwałaś fajnego faceta (pozazdrościć) ale jednak brakowało facetowi trochę klasy. Ja bym nie dopuścił by dziewczyna przy mnie się upiła a co najważniejsze ja też bym się nie upił. Później ledwo co można zapamiętać z takiej imprezy, pewnie były miłe sytuacje a przez coś takiego mogły ulecieć z "procentami".
    Życzę szybkiego wyjścia z kaca i czekam na następny post od ślicznej Kasieńki :)

    Pozdrawiam
    lukasz82m z pewnego portalu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A co ty Lukasz taki jestes anty alkoholowy?
    Pamietaj ze trzeba korzystac ze wszystkiego poki jeszcze jestes mlody.
    Wczorajsza noc do prawie bialego rana byla wykanczajaca.
    Nie wiem czy mam jeszcze siely na powtorke z rozrywki dzisiaj w nocy...

    OdpowiedzUsuń
  4. to jakies moze szczególy kasiula z tego wieczoru com ?? pochwal sie nam wszystkim

    OdpowiedzUsuń
  5. no zalezy jakie to szczegoly cie interesuja.
    bo kazdego interesuje co innego...

    OdpowiedzUsuń
  6. Bo jesli ci panpikusex2 interesuje ile wypilam to na prawde nie jestem w stanie powiedziec bo po polnocy takie tempo narzucil kolega ktory mi stawial ze po prostu pogubilam cala rachube.

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam Pania ;)
    Nie ukrywam ze z mila checia tez dowiem sie czegos wiecej na temat wczorajszego wieczorku :P

    OdpowiedzUsuń
  8. No i ciebie krystian tez cos naszlo tak samo jak panpikusex2. Tylko jak pytacie to prosze nie takie ogolne pytania bo nie wiem wtedy co pisac. Pytajcie konkretnie co was interesuje

    OdpowiedzUsuń
  9. Wlasnie zamiescilam nowy post o tym jak u mnie minelo popoludnie.
    Ide zapazyc sobie cherbatke.
    Bede spowrotem za 10 min.

    OdpowiedzUsuń
  10. No dobrze , a czy bedzie to nietkakt z mojej strony jezeli zapytam Cie w ktorym Clubie wyladowalas i czym raczyl Cie owy uwodziciel :P ???

    OdpowiedzUsuń
  11. Krystian.
    Zawsze jak do mnie piszesz trzymaj sie zasady zeby pisac w ostatnim poscie bo zawsze zagladam na w pisy ostatniego, bo logiczne ze wszystkich wpisow nie jestem w stanie ogarnac.

    A swoja droga to fajnie go nazwales - uwodziciel.
    Mysle ze kazdy facet jest na swoj sposob uwodzicielem, tylko raz sie stara bardziej a raz mniej.

    OdpowiedzUsuń
  12. No cos w tym jest co mowisz , nie wiem jak czego on oczekiwal od Ciebie ale z tego co widze to chyba nie postaral sie az tak bardzo - chociaz nie wiem i w sumie to nie moja sprawa , ale nie ukrywam ze wolal bym sie znalesc na jego miejscu :P no ale mam nadzieje ze kiedys bede mial ku temu okazje i moze uda mi sie troche Cie pouwodzic albo i uwiesc ;) hehheh zartuje

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj Kasiu, widze ze bardzo dobrze sie bawilas:)
    a co ciekawego porabialas dzis w ciagu dnia?:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Widze ze niektorzy tacy jak pan Daniel mnie nie czytaja kiedy pisze zeby zawsze pisac komenty pod ostatnim moim postem a nie pod przedostatnim bo nie jestem w stanie ogarnac waszych wpisow jak byle gdzie je wstawiacie...

    OdpowiedzUsuń