piątek, 3 grudnia 2010

Ranek minal mi dzisiaj szybciej niz zwykle.

No i zbliża się późny wieczór, a to oznacza jedno, królowa parkietu (ja) rusza na balety, ale zanim się tam dotrze trzeba wykonać cały niezbędny rytuał, czyli kąpiel, makijaż i najważniejsze dobór odpowiedniego stroju. I jak zawsze ten dylemat co ja na siebie mam ubrać, przecież nic nie mam, ale kobieta jest zaradna i zawsze się ubierze tak, że kopary opadają w dół. Ze mną jest tak samo, bo niby czemu miałoby być inaczej. Godzinna kąpiel?, ale przy takim zainteresowaniu blogiem trzeba będzie skrócić do 15 minut, potem zaczyna się wybieranie stroju, co zajmuje mi średnio 30 minut, i teraz makijaż, a to jest sztuka zrobić taki, żeby pasował do sytuacji i do odpowiednich celów ;] o tak lubię kusić swoim wyglądem. Wychodzę z prostego założenia, patrzeć mogą wszyscy, dotknąć nieliczni, a mieć tylko wybrani. No wiadomo ktorzy. Ci co sie najbardziej postaraja. Zobaczymy czy dzisiaj na baletach ktos sie az tak postara...
Uwielbiam pogrubiac slowo balety. Bo to moje ulubione slowo no procz tego magicznego na litere S.

26 komentarzy:

  1. No i oczywiscie mimo natloku przygotowan caly czas tutaj bede. Bo to moje ulubione miejsce ten blog. Najlepsze miejsce w sieci !

    OdpowiedzUsuń
  2. ochh no pewnie oczekiwania spelnione jak najbardziej:) kurcze szczerze to załuje ze nie moge byc na tej sali i spogladac na twoje kocie dzikie pelne sexu ruchy ehh wzroku bym nie derwał i w pewnym mmencie podbił :) porwał do tanca jak maserak foremniak :) pewnie balet byl by udany moze i nawet ten S.. bylby spontaniczny kto wie malenka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że wybierasz się na balety.

    OdpowiedzUsuń
  4. a co ty panpikusex2 nie wybierasz sie nigdzie dzisiaj tylko w domu siedzisz?

    OdpowiedzUsuń
  5. To proboj piotr szczescia a moze dzisiaj bedziemy tanczyc na tym samym parkiecie. Jesli tak to obiecuje ze dam sie zaprosic do baru na piwno. Zreszta to samo obiecuje wszystkim z mojego bloga ze jak mnie spotkacie to po godzinnym maratonie na parkiecie chetnie wybiore sie z wami do baru na cos chlodzacego. Bo czemu by nie...

    OdpowiedzUsuń
  6. kasiu chory jestem i leze cały czas w lózku grypa mnie dopadła :( wiesz nie ma kto mnie grzac wiec musze sie sam jakos kurowac co znacznie dluzej to schodzi ehh :(((

    OdpowiedzUsuń
  7. oj to faktycznie przydalaby ci sie jakas przytulanka ktora by cie w nocy rozgrzala a w dzien natarla olejkiem plecy.
    To zdrowiej bo w ten weekend zycie sie nie konczy. W nastepny tez planuje szalenstwa.

    OdpowiedzUsuń
  8. kasiu czytasz mi w myslach wrecz :) a skad jestes jesli moge wiedziec??? hymm a moze ty mnie rozgrzejesz i natrzesz :) :P

    OdpowiedzUsuń
  9. nie ale moge ci poradzic jak nalezy nacierac...

    OdpowiedzUsuń
  10. no to zamieniam sie w sluch malenka

    OdpowiedzUsuń
  11. ej no nie wyobrazaj sobie ze niewiadomo co trzeba nacierac. Jak jestes chory to po prostu musisz dobrze natrzec plecy.

    OdpowiedzUsuń
  12. oo masz no tak o to mi chodzilo ale wiesz oklody z mlodej piersi tez sa podobno bardzo lecznicze i energetyzujace :P

    OdpowiedzUsuń
  13. No oklady sa zawsze dobre.
    A co bys chcial zeby ci oblozyc ?

    OdpowiedzUsuń
  14. Kaska powiedz Mi latasz tylko po imprezach w swoim okręgu czy bawisz się również w odległych miejscach od swojego domostwa?

    OdpowiedzUsuń
  15. hymm ksiula buziaczek klate brzuszek moze tez lizaczka :P a pozatym zdam sie na ciebie slicznotko wrecz oddaje ci siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. pies86 roznie to bywa. Na wakacje np bylo mnie sporo nad morzem i tez w gorach jak bylam to imprezy zaliczyc musialam obowiazkowo bo gorale wbrew pozorom tez sie niezle bawia prawie tak jak w Miedzyzdrojach.
    A czemu pytasz ?

    OdpowiedzUsuń
  17. pytam bo często się zapuszczam w dalekie dyskoteki..moglibyśmy się zgadać na imprezę gdzie i Ty będziesz musiała dojechać i Ja ...przekonałbym się czy naprawdę potrafisz tańczyć i niesamowicie się bawić,a przy okazji było by to kolejne nowe doznanie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. No ja wole sama chodzic niz sie umawiac bo wtedy jestem uwiazana jak z jakims chlopakiem ide na balety. Nie zrozum tego zle jak cie przypadkowo spotkam to chetnie sie pobawie i tak jak pisalam wyzej chetnie z toba wypije piwko albo drinka ale takie wychodzenie we dwoje to nie najlepszy pomysl bo chlopak ze mna idzie to juz mysli ze musze caly wieczor sie z nim bawic. A co gdy np spotkam chlopaka swojego zycia, obiekt westchnien, takiego ze az znieruchomieje podczas tanca jak go zobacze?
    Wlasnie dlatego wole chodzic z dziewczynami na dyskoteki a nie z chlopakami bo dyskoteka to miejsce gdzie sie wyrywa i jest sie wyrywanym a nie caly czas ma sie chlopaka ktory nie odstepuje od ciebie na krok albo jak tylko zobaczy ze sie o kogos ocierasz to wlacza mu sie zazdrosnik.
    Mam nadzieje ze wiesz o co mi chodzi...

    OdpowiedzUsuń
  19. Kasiu i jak kiedy wracasz z baletów, żebym wiedział. Kiedy będę mógł Cię złapać??

    OdpowiedzUsuń
  20. Witam sexowną koleżankę którą zapoznałem na jednym z portali, widzę że bardzo lubisz się bawić i jesteś 100% kobietą :) z tego co opisujesz to aż chciałoby się być w tym klubie i podziwiać Twoje wdzięki jak szalejesz na parkiecie z koleżankami ;) pewnie masz też fajne koleżanki. Też uważam że lepiej chodzić samemu na balety bo jak się idzie z kimś to odstrasza inne dziewczyny. Jeszcze raz pozdrawiam Ciebie Kasiu :) lukasz82m

    OdpowiedzUsuń
  21. Widać Kasia jeszcze nie wróciła z imprezy. Ciekawe co ciekawego jutro nam opowie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Witam witam slicznotkę:) Jesse z tej strony:)

    OdpowiedzUsuń
  23. witam kolezanke z dziwnegoserwisu :P

    OdpowiedzUsuń
  24. Dedykacja z pozdrowieniami od lukasz82m :*

    http://www.youtube.com/watch?v=mUgw40HkFug

    OdpowiedzUsuń
  25. kasiula opowiadaj jak bylo na baletach ?? mysle ze nowy post napiszesz o tym com ?

    OdpowiedzUsuń